top of page

Uzależnienie od gier komputerowych

i mediów społecznościowych.

 1 maja 2019
  • Facebook
  • Twitter
  • SoundCloud Ikona społeczna
  • YouTube
Grać w gry wideo

Era przed „komputerowa”

 

     Kto pamięta czasy gdy w gry komputerowe grało się w salonach gier? A może pamiętacie małe urządzenie do grania, wielkości smartfona, i łapanie spadających jajek do koszyczka? To był szczyt rosyjskiej technologii. Wtedy uzależnienie od gier komputerowych czy Internetu nie istniało. Nikt nie słyszał o dzieciach spędzających całe dnie przed ekranami tabletów czy komputerów. Nikt nie rozpisywał się jak temu zapobiegać lub, co gorsza, leczyć. O Facebook, Istagram, Twiter i innych mediach społecznościowych nie wspominając, a one też potrafią bardzo uzależniać i obniżać jakość naszego życia. 

 

 

Jak jest dziś?

     Dziś właściwie wszyscy mamy smartfony i tablety, nawet nasze dzieci, które często dostają je w prezentach na Komunie Świętą w wieku 8 lat. Oczywiście nie chodzi o to żeby izolować dziecko od elektroniki, udając, że świat jest taki jak dawniej, bo nie jest. Każdy z nas w mniejszym lub większym stopniu zależny jest od telefonów i komputerów. Dziś elektronika towarzyszy nam praktycznie przez cały dzień. Ważne jest jednak z jakiego powodu nasze dziecko sięga po  urządzenie elektroniczne (smartfon, tablet, komputer)  i jak długo z niego korzysta. 

 

Uzależnienie od gier.

     Jeśli sięga po komputer żeby grać, to początki są niewinne. Dziecko jest ciekawe gry, o której opowiadają rówieśnicy. Jednak już wtedy, czujny rodzić zauważy, że jego dziecko po dłuższym czasie z grą ( 30min i więcej) zaczyna zachowywać się inaczej niż zwykle. Ma problem z koncentracją, brak z nim normalnego kontaktu – wydaje się nieobecne myślami, bywa płaczliwe lub nerwowe. Próba odebrania gry kończy się zdenerwowaniem dziecka.  Jest jak filmowy Zombie.  Z każdym kolejnym podejściem do gry dziecko powoli zaczyna zatracać się w wirtualnej rzeczywistości, gubiąc kontrolę na życiem realnym. W grze osiąga cele (nierzadko przemocą),  zdobywa kolejne poziomy, punkt, konkuruje z rówieśnikami kto jest lepszy, kto zaszedł wyżej. Zdarza się, że ma poczucie, że w grze potrafi więcej. Może okazać się, że w tym komputerowym świecie radzi sobie lepiej niż w realnym. Aż pewnego dnia rzeczywistość wirtualna całkowicie opanowuje mózg i życie naszego dziecka. Wtedy nie liczy się nic oprócz grania. Odpoczynek, jedzenie, szkoła, kontakty z rówieśnikami, hobby... wszystko przegrywa z wirtualnym światem gier. 

Jakie to niesie zagrożenia?

 

 

        Kompulsywne granie w gry wideo, czyli takie, które jest trudne do opanowania i powstrzymania, może mieć negatywny wpływ na rozwijający się umysł i ciało. Również dorośli gracze mogą cierpieć z powodu godzin spędzonych na kanapie lub przy biurku z komputerem.

Kilka kluczowych problemów dla młodszych graczy to:

 

  • Siedzący tryb życia: godziny spędzone na "siedzeniu" przy komputerze lub innym urządzeniu elektronicznym mogą odcisnąć piętno na ciele młodej osoby. Brak ruchu i ćwiczeń fizycznych często prowadzi do przyrostu masy ciała, złej postawy i zwiększonego ryzyka zachorowania na cukrzycę typu 2 u dzieci i nastolatków.

  • Brak zaangażowania społecznego: chociaż wiele gier wideo wymagają zaangażowania innych osób w wirtualnym świecie,  a nawet grania w sieci wspólnie z kolegami, to nie uczą dzieci interakcji ani współpracy z rówieśnikami w świecie realnym. Nauka interakcji z innymi osobami w świecie rzeczywistym jest ważną umiejętnością społeczną i wymaga słuchania, kontaktu wzrokowego, a także zrozumienia co inni chcą przekazać. Trudno nabyć te umiejętności spędzając zbyt wiele czasu na grach wideo.

  • Problemy z koncentracją i uwagą: Szybka akcja gier wideo powodują utratę koncentracji u graczy. Dzieci, które spędzają dużo czasu grając w gry wideo, mogą na przykład mniej interesować się czytaniem książek, ponieważ wymaga to większego skupienia i długotrwałej uwagi. Tym samym mogą mieć gorsze wyniki w szkole.

  • Unikanie zadań rozwojowych: Okres dojrzewania jest czasem samopoznania i rozwoju osobistego. Aby stać się dojrzałymi dorosłymi, którzy potrafią stawiać czoło problemom i rozwiązywać je, nastolatki muszą nauczyć się konfrontacji z bolesnymi emocjami i niezręcznymi doświadczeniami społecznymi. Często zdarza się, że gra wideo jest ucieczką i sposobem unikania trudności w życiu realnym.

  • Zwiększona agresja lub przemoc: dzieci i nastolatki, które poświęcają dużo czasu na gry wideo koncentrujące się na walce lub przemocy, mogą wykazywać więcej oznak agresji niż te, które nie grają w takie gry. 

  • Zaniedbywanie obowiązków: długie godziny spędzane na graniu, czasami także w nocy, powodują przewlekłe zmęczenie i brak czasu na obowiązki takie jak nauka, pomoc w domu, a nawet hobby.   

  • Wydawanie duży kwot pieniędzy: mimo, że większość gier jest darmowa, to aby szybciej przejść jakiś poziom lub udoskonalić swojego awatara można w grze dokupić wirtualne akcesoria. Jeśli opiekun dziecka nie kontroluje wydatków, a urządzenie, na którym gra dziecko jest połączone z kartą kredytową, to może okazać  się, że rodzic po fakcie odkryje znaczne obciążenie swojej karty.  

  • Napady padaczkowe i powtarzające się obrażenia związane ze stresem: Migające światła grafiki mogą powodować aktywność napadów u niektórych graczy cierpiących na epilepsję lub inne zaburzenia napadowe. Istnieją również dowody na to, że kompulsywne granie może prowadzić do powtarzających się urazów nadgarstków lub dłoni.

Oznaki uzależnienia od gier komputerowych:

  1. problemy z koncentracją;

  2. zaniedbywanie i zapominanie o codziennych obowiązkach;

  3. zaniedbywanie szkoły – gorsze wyniki w nauce;

  4. wagarowanie;

  5. zapominanie o odpoczynku, często spowodowane graniem do późnych godzin nocnych;

  6. niedbanie o higienę osobistą;

  7. złe odżywianie się, niejedzenie lub spożywanie posiłków w trakcje grania;

  8. granie dłuższy czas niż zaplanowany;

  9. zdenerwowanie spowodowane brakiem możliwości grania;

  10. wzrost agresji;

  11. ograniczenie spotkań z rówieśnikami i mniej czasu dla rodziny;

  12. zaniechanie wcześniejszych zainteresowań i hobby;

  13. nadpobudliwość; 

  14. depresja;

  15. zaburzenia lękowe;

  16. izolowanie się;

  17. stałe myślenie o graniu i rzeczach, które osoba uzależniona będzie robić, gdy już usiądzie przed          ekranem;

  18. wydawanie dużych kwot pieniędzy na nowe gry, akcesoria do gier lub wyposażenie postaci w  grze;

  19. podkradanie pieniędzy na gry.

                                           

 

Jak temu zaradzić?

Dr Larry Rosen, profesor psychologii na California State University mówi, że zamiast każdego dnia martwić się ile czasu nasze dzieci spędzają przed ekranem, należy ten czas ograniczyć.  Częste przerwy od elektroniki powstrzymują mózg przed nadmiernym pobudzeniem i uzależnieniem od ekranu. 

Rosen sugeruje:

  • dla dzieci poniżej 10 roku życia limit 40 minut, a następnie godzina przerwy;

  • dla młodszych  nastolatków powinno to być maksymalnie godzinę, a następnie godzinę przerwy.

  • dla starszych nastolatków powinno to być maksymalnie półtorej godziny i przerwa.

Zanim skończy się czas korzystania z "ekranu" daj dzieciom kilkuminutowe ostrzeżenie, że za pięć minut będą kończyć. Jeśli dziecko nie chce oderwać się od ekranu odlicz ten czas od przyszłych sesji.  

Ważne też jest nie tylko ile czasu dzieci i młodzież spędzają przed ekranem, ale kiedy i gdzie ten czas elektronice poświęcają (1).  Jednym zdaniem chodzi o komunikację i metapoznanie ("rozumowanie"). Common Sense Media przeprowadziło badania (2),  z których wynika, że w 2012 r. 35% nastolatków korzystało z mediów społecznościowych więcej niż  raz dziennie. Sześć lat później, w 2018 r., ilość użytkowników zwiększyła się do 70% nastolatków korzystających z mediów społecznościowych więcej niż raz dziennie. Inne badania (3) ukazują, że typowy młody dorosły był aktywnie obecny na prawie sześciu portalach społecznościowych, które oczywiście wymagałyby ciągłego sprawdzania. Ile więc czasu poświęcał na życie wirtualne?

 

 

 

 

 

 

Amerykańska Akademia Pediatryczna zaleca (4) aby:  

  • dzieci poniżej 18 miesiąca życia całkowicie unikały ekranów, innych niż video- rozmowa. Ten rodzaj kontaktu  z ekranem traktowany jest jako budowanie relacji;

  • rodzice dzieci między 18 a 24 miesiącem życia, którzy chcą pokazać dziecku media elektroniczne, powinni wybrać bardzo dobrej jakości program i przez cały czas towarzyszyć dziecku aby tłumaczyć co dziecko widzi.

  • dla dzieci między 2 a 5 rokiem życia limit na korzystanie z ekranów to 1 godzina dziennie wysokiej jakości programu w towarzystwie rodzica, który pomaga dziecku zrozumieć  co ogląda i łączyć to z otaczającym je światem;

 

Należy też pamiętać, co mawiały nasze prababki, że "dziecko rośnie biegając i podczas snu" i zapewnić dziecku  wystarczającą ilość ruch i snu, aby młody organizm dobrze się rozwijał i rósł.  Ważne też, aby dziecko przed snem miało czas bez ekranu (bez telewizji, bez komputera, bez tabletu, bez smartphona), aby mózg mógł wyciszyć się przed spaniem. 

 

 

Co z tymi mediami społecznościowymi?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Media społecznościowe nie są wcale lepsze ani mniej uzależniające. 

 

        

 Shirley Cramer, dyrektor generalny Royal Society for Public Health, powiedziała: 

               

 „ Media społecznościowe stały się przestrzenią, w której tworzymy i budujemy relacje, kształtujemy własną tożsamość, wyrażamy siebie i dowiadujemy się o otaczającym nas świecie; media te są nierozerwalnie związane ze zdrowiem psychicznym.”

 „Media społecznościowe zostały opisane jako bardziej uzależniające   niż papierosy i alkohol, a teraz są tak zakorzenione w życiu młodych ludzi, że nie można już ich ignorować, gdy mówimy o problemach zdrowia psychicznego młodych ludzi. Dzięki naszemu Young Health Movement młodzi ludzie powiedzieli nam, że media społecznościowe mają zarówno pozytywny, jak i negatywny wpływ na ich zdrowie psychiczne. Interesujące jest postrzeganie rankingu Instagram i Snapchata jako najgorszego ze względu na zdrowie psychiczne i dobre samopoczucie - obie platformy są bardzo skoncentrowane na obrazie i wydaje się, że mogą one wywoływać uczucie niedostatku i niepokoju u młodych ludzi.”

 

 

 

         

 

 

 

 

Naukowcy z Royal Society for Public Health w Wielkiej Brytanii (5) przebadali prawie półtora tysiąca osób w wieku 16-24 lata, ponieważ to właśnie w tej grupie wiekowej ponad 90 procent osób korzysta z mediów społecznościowych. Badanie dotyczyło YouTube, Instagram, Snapchat, Facebook, Twitter. Zadaniem osób badanych było odpowiedzieć, jak czują się po korzystaniu z każdego powyższych mediów.  

 

14 zagadnień związanych ze zdrowiem i dobrym samopoczuciem, które sprawdzali badacze:

 

1. Świadomość i zrozumienie doświadczeń zdrowotnych innych osób.

2. Dostęp do specjalistycznych informacji o zdrowiu, którym możesz zaufać.

3.  Wsparcie emocjonalne (empatia i współczucie od rodziny i przyjaciół).

4. Niepokój (uczucie zmartwienia, nerwowość lub lęk).

5. Depresja (uczucie skrajnego zdołowania i nieszczęścia).

6. Samotność (poczucie osamotnienia i izolacji).

 

7. Sen (jakość i ilość snu).

8. Autoreklama (wyraz twoich uczuć, myśli i pomysłów).

9. Tożsamość (umiejętność definiowania kim jesteś).

10. Obraz ciała (jak się czujesz, jak wyglądasz).

11. Relacje w świecie rzeczywistym (utrzymywanie relacji z innymi  ludźmi).

12. Budowanie społeczności (poczucie wspólnoty podobnie myślących osób).

13. Zastraszanie (zachowanie groźne lub obraźliwe w stosunku do ciebie).

14. FoMO (Fear Of Missing Out - uczucie, że musisz pozostać w kontakcie, ponieważ            

         martwisz się, że wszystko może się zdarzyć bez Ciebie).

 

 

 

Naukowcy chcieli zweryfikować jak wpływa korzystanie z mediów społecznościowych na uczucia uznawane za negatywne, takie jak:

  • lęk,

  • obniżony nastrój,

  • wyobcowanie,

  • osamotnienie,

  • spadek poczucia własnej wartości.

 

Zgodnie z tymi badaniami medium, które powoduje najgorsze samopoczucie jest Instagram. To właśnie na nim użytkownicy publikują zdjęcia, pokazując „idealne” momenty z ich życia.  Jeśli zdjęcie nie jest wystarczająco zachwycające, zawsze można użyć filtra, który wysmukli figurę, wygładzi skórę, powiększy mięśnie, a wszystko w perfekcyjnej scenerii. To właśnie ten nierealny idealizm powoduje spadek nastroju, a nawet przygnębienie, u osób przeglądających Instagram. Ich własne życie wydaje się im nudne i nieciekawe. Niby wszyscy wiemy, że zdjęcia publikowane w mediach społecznościowych nie są realne. Idealnie światło, filtry, idealny moment, a jednak nasz mózg widząc te ładne obrazy porównuje nas z innymi, a  my w tej konfrontacji wypadamy szaro. Nie jesteśmy tacy szczupli, tacy ładni, ani tacy idealni, a nasze życie jest dalekie od tego bajkowego, jakie widzimy u innych użytkowników Instagram.   Najbardziej zagrożone są tu młode osoby, które przez takie porównania mają zaburzony obraz własnego ciała oraz problemy emocjonalne. Warto pamiętać o słowach, które kiedyś powiedziała Cindy Crawford:  „Nawet ja po przebudzeniu nie wyglądam jak Cindy Crawford”.

 

TU  możecie zobaczyć jak każdy z nas jest w stanie kreować idealne życie w mediach społecznościowych.   

Holenderka Rianna Meijer, influescentka, która na codzień dba o perfekcję swoich zdjęć postanowiła pokazać jak wyglądają na nieudanych zdjęciach. Co świetnie obrazuje  codzienne życie vs zdjęcia na Instagram.

91%

 

osób w wieku 16 -24 lat korzysta z internetowych sieci społecznościowych.  

70%

 

wzrósł wskaźnik lęku i depresji w ciągu ostatnich 25 lat.

Media społecznościowe

 

łączy się ze zwiększonym poziomem lęku, depresji

i złego snu.

Dzieci, które spędzają przed ekranami smartphonów 3 lub więcej godzin dziennie doświadczają depresji, lęku i mają problemy ze snem w porównaniu do dzieci, które smartfona używają  dwie godziny lub mniej w ciągu dnia.  

Teen girl lying in bed at night and look

57%

nastolatków przyznaje, że korzystanie z mediów społecznościowych  często ich rozprasza, kiedy powinni odrabiać pracę domową.

54%

nastolatków korzystających

z mediów społecznościowych przyznaje, że media te często rozpraszają ich, kiedy powinni zwracać większą uwagę na ludzi, że którymi przebywają (w porównaniu do 44% z 2012 roku)

29%

nastolatków użytkujących smartphony powiedziało, że zdarzyło się, że ich telefony budziły ich w nocy wiadomością tekstową, połączeniem telefonicznym lub powiadomieniami.

42%

nastolatków zgodziło się, że media spolęcznościowe zabierają im czas , który mogliby spędzić z przyjaciółmi w rzeczywistości (w porównaniu do 34% z 2012 roku)

rianne.meijer5.png
rianne.meijer4.png
rianne.meijer3.png
rianne.meijer2.png
rianne.meijer1.png
Zrzut ekranu 2020-04-30 o 18.42.46.png

Media społecznościowe nie są złem. Warto pamiętajmy, że zdjęcia na nich zamieszczane nie są naturalne tylko starannie wyreżyserowane, poddane retuszowi, nakładane są na nie filtry, a nie rzadko nad końcowym efektem pracuje sztab ludzi. 

Musimy mieć świadomość zagrożeń i uczynić wszystko aby zminimalizować potencjalne szkody płynące ze świata cyfrowego i ukształtować go tak aby był zdrowszy dla użytkowników.  Warto też pamiętać, że w Internet nie zapomina i raz umieszczone w nim zdjęcie zostaje tam trwale zapisane. 

bottom of page